czwartek, 5 lutego 2015

Motylica

kolejny obraz ukończony, kobieta motyl :)


"Motylica"

Poprzez Motylicę przedstawiam moją własną, niezgłębiona jeszcze atrakcyjność. 
Motyl to dla mnie symbol przeobrażenia się, przeistoczenia z larwy. To życie pełnią, emanacja całym swoim pięknem, potencjałem i możliwościami. Motyl zachwyca. Motyl jest wolny. 
Larwa - gąsienica, przed przemianą żyje w zupełnie innej przestrzeni, otaczają ją inne energie aniżeli motyla. 
Dobrze jest mi znane życie z poziomu larwy ;-)
A gdzie teraz jestem? Mam nadzieję, że na etapie przeobrażania się, przemiany. Oczywiście wszystko są to tylko symbole :) 
Czy będę miała wystarczająco dużo siły, odwagi i pewności siebie, aby wyjść z wygodnych ale toksycznych nawyków i przyzwyczajeń?   Wyjść z biedy swojej własnej ciasnoty i ograniczeń? Przeciwstawić się masowej jak i swojej własnej ignorancji, bezrefleksyjności i lenistwu? Aby konsekwentnie wychodzić z ograniczającej świadomości zbiorowej, ze swojego wygodnego koła stagnacji, ze swojej bocznicy?
Czy przestanę całkowicie odgrywać role, które nie są moje? Czy uda mi się przestać odtwarzać i zacząć mówić swoim głosem i swoimi słowami? 
Czy starczy mi życia, żeby stać się motylem? Rozwinąć skrzydła na całą ich rozpiętość i zapłonąć swoim pięknem? Wzbić się ponad swoje własne ograniczenia, blokady i przeciętność?  Wspiąć się na wyżyny swoich własnych talentów i potencjałów, których na dzień dzisiejszy nie jestem jeszcze nawet do końca świadoma? Tak aby być prawdziwą sobą ? Mam nadzieję :) 
W każdym razie wiem na pewno, że chcę tak żyć aby na ten choćby jeden krótki dzień stać się motylem, swoją własną pełnią :)
 

2 komentarze:

  1. ale mi sie spodobał!!!! Połączenie super..każda z nas jest motylem....

    OdpowiedzUsuń
  2. ale mi sie spodobał!!!! Połączenie super..każda z nas jest motylem....

    OdpowiedzUsuń